List Ojca św. Franciszka na 50-lecie męczęńskiej śmierci bł. Władysława Findysza

Z okazji 50-rocnicy męczeńskiej śmierci bł. Ks. Władysława Findysza, kapłana i męczennika, Ojciec św. Franciszek nadesłał okolicznościowy list. Poniżej publikujemy cały tekst.

Jego Ekscelencja
Ksiądz Bp Jan Wątroba
Biskup Rzeszowski

W dniu 23 sierpnia przypada 50. rocznica śmierci Błogosławionego Władysława Findysza, kapłana i męczennika, syna Waszej ziemi. Z tej okazji pragnę zjednoczyć się duchowo z tymi, którzy zgromadzą się w jego Sanktuarium w Nowym Żmigrodzie, aby dziękować Panu za istnienie i świętość tego Pasterza, który oddał życie z miłości dla Chrystusa i Jego owczarni. Serdecznie pozdrawiam Waszą Ekscelencję, czcigodnych Braci w biskupstwie i kapłaństwie, osoby konsekrowane i wszystkich wiernych. Szczególne wyrazy bliskości przesyłam młodym, zwłaszcza uczniom szkół noszących imię Błogosławionego. Wszystkich Was obejmuję serdeczną myślą i modlitwą.
Wiemy dobrze, że męczeństwo począwszy od czasów apostolskich znaczyło wszystkie okresy życia Chrystusowego Kościoła. Niesie ono z sobą cierpienie, przelanie krwi i śmierć, ale przede wszystkim oznacza świadectwo wiary i miłości, które nie zna granic. Zawsze takie radykalne świadectwo rodziło nowych uczniów Chrystusa. «Krew męczenników posiewem chrześcijan» - mówił Tertulian.
Tak było w różnych momentach historii Kościoła w Polsce, począwszy od św. Wojciecha i św. Stanisława u początków, aż do św. Maksymiliana Kolbego i Edyty Stein w czasach okupacji nazistowskiej i do okrucieństw znoszonych przez wielu wierzących, świeckich, zakonników i duchownych w czasach reżimu komunistycznego. Pośród nich jest świetlana postać proboszcza z Nowego Żmigrodu, który z całkowitym oddaniem sprawował swoją kapłańską posługę, niosąc Ewangelię Chrystusa wszystkim, a zwłaszcza najbardziej potrzebującym, nie tylko słowami, ale też działaniem, zdobywając sobie szacunek i miłość swych wiernych i nienawiść wrogów Kościoła. Ani więzienie, ani śmierć nie odłączyły go od Chrystusa i od owiec, które zostały mu powierzone. Dlatego Kościół, w akcie beatyfikacji wskazał go jako wzór i patrona dla naszego okolenia. Błogosławiony Władysław niech będzie dla wszystkich kapłanów wezwaniem do wierności, do świętości i całkowitego oddania w codziennej posłudze Chrystusowi i braciom. Dla wszystkich wiernych niech będzie znakiem i przykładem zawierzenia Bogu i radykalnego przywiązania do Chrystusa i do wartości, które w Ewangelii proponuje wszystkim ludziom. Dla wszystkich niech będzie pośrednikiem, który wyprasza obfite Boże łaski, niezbędne w codziennym postępowaniu na drogach Chrystusa.
Jego opiece zawierzam Kościół który jest w Rzeszowie i w całej Polsce, i wszystkim z serca udzielam mojego Aposto1skiego Błogosławieństwa, w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Franciscus

Watykan, 19 sierpnia 2014 r.